Nie wyznaczyłbym Szymona Marciniaka do prowadzenia finału Ligi Mistrzów. Nie w tym roku. I to bez względu na to, które drużyny awansują do finału. Piszę o tym wprost, bo po czwartkowym artykule "Szymon Marciniak najlepszy, ale na finał Ligi Mistrzów jest… sędzią trzeciego wyboru" dostałem w tej sprawie wiele pytań z Polski i zagranicy, zarówno od fanów sędziego, jak i jego przeciwników – pisze ekspert sędziowski TVPSPORT.PL.